Z czego, czy raczej z kogo ma skladac sie nowy Europejczyk - pyta profesor Jan Zielonka, moze z polaczenia Berlusconiego i krolowej Elzbiety - zatanawia sie na dyskusji podczas Wroclaw Global Forum. Kpi sobie z idei, ale na razei nie proponuje odpowiedzi na stare pytanie "co robic/". Jest za podtrzymaniem starych europejskich instytucji: pyta - jesli nie wolny rynek, to co ? Mamy dzis te chwile - mowi - kiedy nikt nie jeste zadowolny, ale to, jego zdaniem trzeba przetrzymac, ale tez przemyslec przyszlosc.
Wieku wierzy w Stany Zjednoczone Europy, ale w Europie to nie jeste proste. Szczerze mowiac rosnie wrazenie, ze jeste poza Daviesem kolejny mowca, ktory sypie oczystymi banalami. Teraz mowi o renesansie i przywoluje Savonarole i Boccacio, teraz Dantego, tez Galileusza. Nie wiadomo jakich odpowiedzi, poza uniwersalizmem i tradycja remesansu mialo by to nam dzis udzielic.
Prosor Davies jeste zachwycony wizja mikstu krolowej i Berlusconiego, ale idac ttyym tropem zgadza sie z Zielonka, ze tozsamosc bycia florentynczykiem we wloskich panstwach-miastach moze przyniesc - jak wtedy swiadomosc wloska - jakies rozwiazanie. Nie mlwia tylko, w ktorym roku, po ilu latach i jakich krwawych czasem paroksyzmach te miasta staly sie jednymi Wlochami. Profesor Zielonka jest oksforczykiem, ale - jak sie wydaje - nic konstruktywnego nie wnosi do tej dyskusji.
Medyczny profesor John Martin z Brytanii i Yale chce - jak mowi - uciec od cynizmu dyskusji. Europejczycy jego zdaniem wierza w projeskt europejski. Problem polega na tym, ze istoty sytuacji nie rozumieja politycy.
Dzisiejsza polityka jeste rodzajem zmowy miedzy swiatem polityki i prasa, szerzej mediami.
Dzis potrzebna jeste zupelnie nowa idea europejska. Na razei wsztscy lapia sie corocznych danych, zgodnie z ktorymi trwa nie konczacy sie i nieskonczony postep ekonomiczny, ale - spojrzmy - ani nie rozwiazuje on problemow, ani nie czyni ludzi szczescliwymi, czy chocby zadowolonymi.
Czas na romantyczny idealzim w podejsciu do idei europejskiej, bo zine wskazniki juz "nie pracuja" bez nowej wizji.
Zewnetrzne zadowolenie nie leczy juz, mowi, nadchodzi czas wewnetrznych glebokich realizacji.
Kapitalizm zbudowal dobrobyt, zbudowal panstwo, pozwolil rozwinac sie czlowiekowi. Ale z tych trzech elemntow, to indywiduazlim zbuduje nowe idee, ktore uratuja calosc - a wiec nie zdbilay swiat, tylkoi gleboka edukacj i samorealizajca. Moi studenci mowia: ale my chcemy tego teraz.
Tegie glowy mytsl dzis o ewolucji, ale rzeczywistoc krzyczy o nowy skok. Profesorniestety nie rysuje jego ksztaltu. Opisuje tylko konkretne sytuacje.
